"Zalety: Jeden z domów w prawdziwej, nieturystycznej starej albańskiej, kamiennej wiosce.
Odrestaurowany nowocześnie, z pomysłem i szacunkiem dla historii.
Otoczony pięknym ogrodem, warzywniakiem, akurat podczas naszego pobytu pełnym pomidorów, z tarasem, zachodem słońca, smacznym śniadaniem na zewnątrz.
Gospodyni wydaje się być bardzo miła, ale nie było nam dane się zobaczyć.
Śniadanie przygotowane przez przesympatyczną dziewczynę było pięknie podane, w ogrodzie pod orzechem i bardzo lokalne.
Mocny punkt pobytu!
Wady: Niestety kontakt z gospodarzem przez komunikatory internetowe nie działa, gdy nie ma się zagranicą włączonego internetu, a do tego jest się w samochodowej podróży. Albo , gdy przejdzie burza. Tak się niestety zdarzyło, nie wiedzieliśmy jak znaleźć dom, gps prowadził na cmentarz i nigdzie dalej. Nie było żadnych informacji. Pewnie lepiej byłoby otrzymywać pełną instrukcję o tym jak odebrać klucze od razu podczas rezerwacji. Do tego podczas pobytu z przyczyn niezależnych od gospodarzy-nie działało wifi, nie mieliśmy pojęcia co się dzieje i faktycznie byliśmy odcięci od świata. W wiosce nie ma żadnej restauracji, nie mogliśmy skorzystać z oferty kolacji w domu, bo wszystkie whats upy przeczytałam następnego dnia. Szkoda, bo opcja z lokalną kolacją wydawała się bardzo zachęcająca i ciekawa. Obecność zwierząt, w tym dopiero co urodzonych kotów pod nieobecność gospodarzy też wydawała nam się przykra. Miski były puste, nie widzieliśmy żadnej budy dla kotów, czas spędziliśmy karmiąc je naszymi serdelkami. Z tyłu domu przy budzie na łańcuchu żyje po cichu pies. Też dość smutny to widok. Widać, że dom jest częściowo wynajmowany, a częściowo używany przez gospodarzy." ~Marzenach