Club Alda Hotel

"Zalety: Wszystko super
Wady: Kafelki zimne" ~Oliwia

"Zalety: Mały, cichy niskobudżetowy hotelik składający się z pokoi typu bungalow. Pokój poprawny czyli raczej wyposażenie "z dolnej półki", ale wiadomo że za taką cenę nie należy oczekiwać zbyt dużych luksusów. Wyposażony był w bardzo dobrze działającą klimatyzację, TV z płaskim ekranem (choć myśmy nie oglądali), lodówkę (minibar), sejf i zestaw do parzenia herbaty, suszarka do włosów. Co najważniejsze w pokoju było bardzo wygodne i duże łóżko i to jest bardzo duża zaleta. W łazience prysznic, ręczniki i zestaw podstawowych kosmetyków. Pokoje były "sprzątane" codziennie, a ręczniki i pościel wymieniane były co dwa dni. Bardzo mili i pozytywnie nastawieni panowie w recepcji i w barze, zawsze starali się pomóc w każdej potrzebie. Na terenie hotelu dużo zieleni. Spory (wystarczającej wielkości) basen przy barze z odpowiednią ilością leżaków oraz stolików. Hotel znajduje się nIedaleko od głównej ulicy, przy której jest całodobowy sklepik i jest wiele fajnych restauracji, oraz oczywiście jeżdżące co chwila dolmusze do Girne. Około 500 metrów od hotelu ładna piaszczysta plaża, ale myśmy chodzili trochę dalej na plażę kamienistą, bo była mniej uczęszczana przez innych ludzi. Generalnie naszym zdaniem więcej niż dobry stosunek jakości do ceny i pobyt w tym hotelu oceniamy jako bardzo udany. Dziękujemy za każdą Waszą pomoc i pozdrawiamy.
Wady: W łazience można byłoby wymienić sanitariaty bo ewidentnie są reliktem minionej epoki, a i lodówki prawdopodobnie również powoli będą wymagały sukcesywnych wymian (w naszym pokoju jedna od początku nie chłodziła, a druga sprawiała wrażenie rozsypującej się, ale działała bez zarzutu przez całe dwa tygodnie. W tym codziennym sprzątaniu jednak można byłoby pokusić się o codzienne zmycie podłogi na mokro, a nie tylko jej pozamiatanie. Zmycie podłogi było tak mniej więcej co trzeci dzień. Po raz pierwszy od dawna byliśmy na wakacjach w hotelu ze śniadaniem serwowanym do stolika, no i wnioski są takie, że trzeba wykazać się dużą cierpliwością, żeby codziennie przez dwa tygodnie dostać na śniadanie na talerzu to samo. Śniadanie było smaczne i świeże, oraz wystarczająca ilość żeby się najeść, ale jednak codziennie to samo i bez możliwości wyboru (patrz zdjęcia). Powyżej 2-3 dni każdy powie, że było monotonne i będzie miał rację. Personel powinien zdecydowanie bardziej zadbać o zieleń, bo widać, że rośnie sobie "po swojemu" i nikt nie przycina, ani nie usuwa uschniętych liści, a to trochę obniża efekt wizualny całej przestrzeni hotelowej - jest ładnie, a przy niewielkim nakładzie pracy mogłoby być pięknie :). Sprawa internetu - jeśli oczekujecie czegoś więcej niż tylko poczta i komunikatory, to na hotelowy internet nie liczcie. W pokojach zasięgu raczej nie ma (w naszym był tylko przy wejściu). Ale nie po to się jedzie na wakacje, żeby siedzieć w internecie :). Podsumowując poczta + messenger (wideorozmowy) + facebook, twitter, insta itd., działały przy basenie i recepcji bez zarzutu, ale filmy i transmisje live np. meczy to płynnie nam nie działały." ~Piotr