"Zalety: Gospodarz bardzo dyskretny, ale wydaje nam się, że wynikało to z jego wiedzy o niedoskonałości obiektu i dlatego wolał nas unikać. Nam akurat taka dyskrecja bardzo odpowiadała.
Wady: Niestety bardzo daleko do jakiejkolwiek przyzwoitej restauracji, bo gospodarz napisał, że 500 m, a to jest do baru piwnego, gdzie nic zjeść nie można, a jedynie napić się i ewentualnie czymś zagryźć, ale to nie jest normalne jedzenie." ~Zbigniew