"Zalety: Lokalizacja przeszła nasze oczekiwania, na codzień mieszkamy w Poznaniu, jest głośno - tu jakiś 1 km od głównej drogi, w otulinie lasu z jednej strony i otwartej przestrzeni z drugiej można wypoczać w ciszy, która aż kłuje w uszy. Urządzenie domu, sprzęty w nim pokazują, że jeszcze przed chwilą mieszkali tu jego właściciele i nam turystom-gościom zostawili do użytkowania ważne dla nich drobiazgi - obrazy, książki ale po duńsku ;-) , wazoniki, świeczuszki, w szafach znajdzie się parę gier, karton z klockami lego, zestaw do rysowania. Próżno szukać w tym domu sprzętów z Ikea - ufff na szczęście!
Duża kuchnia z wyspą do gotowania, dużymi blatami, szafami pełnymi naczyń, wielką lodówką zachęcały do przygotowania wspólnych posiłków. Zmywarką pracowała dla nas każdego dnia ;-)
Taras okalajacy dom, z widokiem na pola i pastwisko był miejscem codziennej porannej kawy gdy dziewczynki jeszcze spały. Miały dla siebie osobne królestwo z garderobą i wejściem do łazienki. Porannego towarzystwa dotrzymywały nam konie pasące się 20 m dalej na wygrodzonym pastwisku - zdaje się, że na tym pustkowiu byliśmy na nich dużą atrakcją ;-)
Wieczorem kolacja na tarasie, w promieniach zachodzącego słońca, koniecznie z kieliszkiem wina. Jeśli padało, a padało dwa wieczory, jedliśmy w salonie - połączonym z kuchnią przy wielkim rodzinnym stole gdzie spokojnie zasiąść może 8 osób. Ludzi spotkaliśmy tylko raz - byli to właściciele koni, którzy rano przyszli zobaczyć co z ich stadem się dzieje - krótka rozmowa, uśmiechnięci, mówiący po angielsku.
Nie jest to typowy dom z wakacyjnego kurortu jak 20 takich samych stojacych obok. To dom z niezwykłą, niepowtarzalną atmosferą - my czuliśmy się tam jak w domu dziadków na wsi. Kiedy zrobicie tam fotki nikt z waszych znajomych nie będzie miał podobnych :-))))
Aha!!! Jak już tam będziecie to nie zapomnijcie sprawdzić czy kwiaty na oknie nie wymagają podlania - kilka z nich przesadziliśmy w nowe doniczki bo się tego domagały :-)
Wady: To nie są uwagi krytyczne, to sugestie co można by jeszcze lepiej zrobić!
Przydałby się mały grill gdzieś na zewnątrz, jest trochę miejsca, to drobiazg może uda się to zrealizować.
Gdyby na wyposażeniu bylo kilka rowerów to my z pewnością chętnie byśmy z nich skorzystali." ~Aleksander