Biały Szafir

"Zalety: Domek i jego okolica zadbana i czysta. Bardzo uprzejmy i pomocny gospodarz. Przed przyjazdem otrzymałam przejrzyste i wyczerpujące informacje o sposobie odbioru kluczy. Mimo tego gospodarz przyjechał na miejsce i udzielił dodatkowych informacji. Miejsce jest urokliwe, do plaży co prawda jest około 1 km, ale za to przez las, a to dodatkowa atrakcja, jeśli przyjeżdża się z psem. Domek w pełni wyposażony, jest duża lodówka, pralka, zmywarka, żelazko z deską i odkurzacz. Jest nawet mały, elektryczny piekarnik! Łazienka obszerna z dużą kabiną prysznicową. Świetne miejsce na wypoczynek w ciszy i spokoju.
Wady: Trochę za twardy materac w sypialni z dwoma pojedynczymi łóżkami." ~Romualda

"Zalety: Bardzo ładny, komfortowy domek,blisko las i ładne dojście do plaży
Wady: W Rusinowie we wrześniu nie ma ani jednego miejsca gdzie można cokolwiek zjeść" ~Anonymous

"Zalety: Świetna lokalizacja
Wyposażenie domku i przestrzeń" ~Aleksandra

"Zalety: Udogodnienia w obiekcie oraz bliskość natury i morza.
Wady: Wszystko mi się podobało." ~Marcin

"Zalety: Ogólnie domek znajduje się na "osiedlu" domków wczasowych. Ani to dobrze, ani źle. Ogólnie nie było uczucia tłoku pomimo tak dużej liczby obiektów wczasowych. Na plażę można iść pieszo, przechodząc ścieżką leśną. Można też iść drogą (ul. Letniskowa). Na rogu ul. Letniskowej i ul. Bałtyckiej stoi food-track z nawet całkiem niezłymi goframi. Kuchnia jest OK, całkiem nieźle wyposażona. Byliśmy w 6 osób (w tym 3 dzieci) i myślę, że jest to absolutny max dla tego domku, bo już robiło się trochę ciasno.
Darmowe rowery robią robotę. Można szybko wyskoczyć do sklepu po kilka drobiazgów. Można też wyjechać na dłuższą trasę. Co do stanu rowerów, to jak na darmowe - mogę powiedzieć, że są ok. Rowery wyglądają na całkiem nowe (mają rok, może dwa), jednak wymagałyby spojrzenia jakiegoś serwisanta w niektórych miejscach, bo nie wszytko tam działa w 100%. Jednak ostatecznie widziałem płatne rowery w gorszym stanie, więc tutaj nie jest źle.
Wady: WiFi momentami działało średnio. Nie wiem czy to spowodowane warunkami pogodowymi, czy ogólnym obciążeniem sieci. Były momenty, że raczej nie dało rady połączyć się ze stronami internetowymi. Ale nie jest to duży minus, bo często byliśmy poza domem.
Co do kuchni, to talerze nam "wyjechały" z szafki i się rozbiły, bo owa szafka miała lekki spadek (trochę krzywo powieszona) - przez co talerze, powoli ale systematycznie się z niej wysunęły. Stało się to przy otwartych drzwiczkach, przy zamkniętych same nie spadną. Pan zarządzający obiektem obiecał poprawkę szafek po naszym wyjeździe." ~Krzysztof